Nagły ruch wobec Romanowskiego. Anulowano mu paszporty

Dodano:
Marcin Romanowski i Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Prokuratur unieważnił dwa paszporty posła PiS Marcina Romanowskiego, aby zablokować mu wyjazd poza strefę Schengen.

Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski to jeden z najbliższych współpracowników Zbigniew Ziobry. "Prokuratura ściga go od blisko roku – Europejskim Nakazem Aresztowania. Podobnie jak teraz Ziobrze, prokurator chce postawić mu zarzuty związane z Funduszem Sprawiedliwości (pierwsze jedenaście ogłosił Romanowskiemu latem 2024 r.). Romanowski, wiedząc, że prokuratura wystąpi o tymczasowe aresztowanie, wyjechał z Polski na Węgry, gdzie na początku grudnia 2024 r. otrzymał azyl polityczny" – opisuje "Rzeczpospolita".

Gazeta ustaliła, że po wyjeździe Romanowskiego z kraju prokuratura wystąpiła o unieważnienie dwóch jego paszportów do organów je wydających – MSZ i MSWiA. Jeden to paszport dyplomatyczny, który Romanowski posiadał jako wiceminister sprawiedliwości, z kolei drugi standardowy paszport cywilny. – Powodem unieważnienia paszportu był wniosek prokuratora prowadzącego śledztwo, złożony na podstawie art. 70 ust. 2 pkt 11 ustawy o dokumentach paszportowych – mówi prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. – Była potrzeba zabezpieczenia dalszego toku postępowania, w szczególności poprzez uniemożliwienie lub utrudnienie dalszej ucieczki podejrzanego Marcina Romanowskiego przy użyciu tego dokumentu, w tym uniemożliwienie opuszczenia strefy Schengen – tłumaczy.

Przywołany przez rzecznika przepis pozwala unieważnić paszport na wniosek "organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze" w sprawie karnej albo sądu. W przypadku posła PiS inicjatywę wykazał prokurator.

"To czeka Ziobrę"

Marcin Romanowski potwierdza, że oba paszporty zostały unieważnione. Informację o tym uzyskał w systemie mObywatel. "Ponieważ mój polski paszport został unieważniony, zaopatrzyłem się w stosowny dokument wydawany na podstawie Konwencji Genewskiej z 1951 r." – przekazał "Rz". Wyjaśnia, że na podstawie Konwencji Genewskiej dotyczącej statusu uchodźców "osobie, której udzielono statusu uchodźcy, przysługuje dokument podróży (często potocznie określany jako paszport nansenowski), który jest ważny we wszystkich krajach świata poza krajem pochodzenia uchodźcy".

"Casus Romanowskiego jest – jak można przypuszczać – zapowiedzią tego, co czeka Zbigniewa Ziobrę, jeśli wystąpi o azyl na Węgrzech. Prokuratura jemu również będzie chciała zablokować możliwość poruszania się. I jemu też genewski 'paszport' nie da gwarancji nietykalności" – czytamy.

Źródło: rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...